Kass odprowadził mnie pod dom.Rozmawialiśmy o błahych sprawach,i wspominaliśmy dzieciństwo.
-No to... już jesteśmy-uśmiechnęłam się do niego.
-Cieszę się że nic ci nie jest-zaraz,zaraz... Że WHAT ?!On się martwi?Nagle zadzwonił jego telefon.
-Czego?!-warknął w stronę rozmówcy... i tu się skończyła opiekuńczość Kastiela...
Co za zmiana humorku,co on okres ma ?
-Że jak ?!-Krzyknął po chwili.Kastiel,ależ spokojnie....po co te nerwy ? Jak chcesz kupię ci melisę. ;)
Po jakiś 5 minutach się rozłączył.Zapytać się co się dzieję? Czy może nie pytać?Oto pytanie za 100 punków.Którą odpowiedź wybrałam dowiecie się po krótkiej przerwie.Nie no taki mały żart,nie będę polsatem.
-Co się stało ? -Zapytałam nie pewnie.Tak wybrałam odpowiedź numer jeden.Gratulacje zgadliście,wpiszcie to sobie gdzieś.
-Mój brat przyjeżdża....-Really? I o to całe zamieszanie ? Rain`a znałam w dzieciństwie.Z tego co słyszałam nie którzy uważali nas za parę. Co mnie śmieszyło. Byliśmy przyjaciółmi nic więcej.Chodź powiem wam że był on przystojny .... Nie no stop ! Przyjaciele...tak przyjaciele!
-Naprawdę?Kiedy?
-Dziś wieczorem.- nie rozumiem o co mu chodzi,w dzieciństwie oddali by za siebie życie... a teraz czuje w jego głosie jakąś nie chęć.
-Sorry Sagi,ale ja muszę spadać.Na razie -Po tych słowach pocałował mnie w policzek.
-Pa...-Złapałam się za ten policzek.Gdy się przybliżył pachniał bosko.Nie no dobra,koniec tego dobrego.Po kilku chwilach weszłam do domu.Daren siedział sobie wygodnie na kanapie.W jednej ręce trzymał pilota,a w drugiej piwo.No po prostu super!
-Już jestem,gdybyś coś chciał jestem u siebie w pokoju -uśmiechnęłam się do niego.Weszłam do swojego królestwa (czyt.pokój).Jeszcze wam go nie opisywałam co nie ?
Kolor ścian niestety był różowy...Ale mam zamiar to zmienić! Niech moc będzie ze mną !Nie chce mi się go opisywać.Pokój jak pokój...Ale jak chcecie to macie tu zdjęcie.
Drugie drzwi prowadziły do łazienki .
Mi osobiście się wszystko podoba... Muszę przyznać że ciocia się postarała .
Po chwili zaczęłam się uczyć na sprawdzian do chemi...
Nagle dostałam sms-a od Christiana o treści :
,, I jak tam ? Znalazłaś zastępstwo ? ;) ,,
,,Tak,na szęście tak ^^ ,,
Jeszcze chwile z nim popisałam,następnie poszłam się myć i przebrałam w moją piżamę i poszłam spać .
piżama Sagiry .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz